Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pytania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pytania. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

" dziękujemy Bogu za wódkę, kofeinę i bezprzewodowy internet... "


Od dawna wiedziałam, o czym chcę napisać następny post. Ale czasem strach nas ogarnia i paraliżuje. Tak nie wiele jesteśmy w stanie zrobić. Czasem przekazać własne myśli jest tak trudno. Wszystko dlatego, że słowa zmniejszają uczucia. Sprawiają, że to co w głowie było piękne i wielkie, staje się okrutnie zwyczajne.
W każdych nowych rozmyśleniach, zostaje zawarte jednak pytanie. Jest to zawsze jedno z miliona tych, na które odpowiedzi nie potrafimy znaleźć.
To kolejny dowód na to, że ironia nieustannie ma przewagę. Przez lata nie możemy znaleźć rozwiązań pytań najbardziej istotnych; a o tych, których chcielibyśmy uniknąć przez całe życie, dowiadujemy się najszybciej, w najbardziej brutalny sposób.
Ale przecież najlepszym sposobem na uniknięcie odpowiedzi, jest unikanie pytania.
Teraz mamy swoje teorie na temat tego, jak to jest 'lepiej'. Ale później, z pomarszczonymi dłońmi, siwymi włosami i dziesiątkami albumów ze zdjęciami na półce, będziemy wiedzieli, że lepiej było zapytać...
Lepiej byłoby wtedy usłyszeć najbrutalniejszą prawdę,  mieć prawdziwe przeświadczenia, właściwą ocenę sytuacji i brak miejsca na domysły. Ale przecież, wygodniej było nie zapytać...




 http://www.youtube.com/watch?v=cvoLN2ghrUI&feature=slpl
posłuchaj, nadesłane od Klaudii. Gorące uściski!


' Życie nie jest aż tak skomplikowane. Na pewno masz jakieś dobre wspomnienia ' AtakNaMetro



" Czy nie jest tak, że najbardziej kochamy to, czego nam brakuje?"

niedziela, 20 stycznia 2013

" Są dwa pytania, które człowiek musi sobie zadać: pierwsze brzmi Dokąd idę?, a drugie Kto idzie ze mną?. Jeśli kiedykolwiek postawisz sobie te pytania w złej kolejności- masz problem "

Dziesięć historii o miłości - My Cinderella story scene

'  Późną, chłodną choć wakacyjną nocą uspokajała wzrok widokiem morza. Była setki kilometrów od domu, tysiące mil od miejsc, w których zostawiła ciepłe wspomnienia i puste butelki po piwie. Tej nocy uśmiechała się, nie przeklinała. Spokojnym ruchem sięgnęła po telefon, na którym widniała nowa wiadomość. " Wysyłam Ci pustego smsa, żeby powiedzieć Ci, że o Tobie myślę. Teraz widzę, że nie jest już pusty, przez to, że się wytłumaczyłem- nie lubię się tłumaczyć". Był bardzo bliski jej sercu i jej samej. Tylko na jego wiadomość mogła czekać tej nocy i każdej kolejnej. Mimo odległości, pocieszający by fakt, że tej nocy patrzyli w te samo niebo. Nie spotkała go nigdy więcej, nigdy więcej nie usłyszała jego głosu i nie zobaczyła jego oczu. To była ostatnia wiadomość od niego. Wytłumaczył tylko, że nie lubi się tłumaczyć - tak na zapas '

cytat na teraz: "... ale spogląda na mnie, nawet się cofa i nie chce żebym mówił o tym, żebym próbował ... "